niedziela, 2 stycznia 2011

12092010 0060 - Operacja "Truskawka"

Data: 12.09.2010
Miejsce: Gdzieś pomiędzy Kluczborkiem, Olesnem a Praszką

Trochę czasu minęło w życiu ekipy, ale nie próżnowaliśmy. Dnia 12.09.2010 uczestniczyliśmy w grze terenowej przygotowanej przez obywateli MIWO z Praszki. Wraz z Majstrem i Laską wybraliśmy się dzień wcześniej na miejsce spotkania. Ok godziny 20 rozbiliśmy obóz w lesie niedaleko miejsca gdzie rano miała odbyć się zbiórka. Noc minęła spokojnie i przed 6 rano udaliśmy się w wyznaczony punkt. Przywitał nas Jańcia, a chwilę później przyjechał Gery. Po kilkunastu minutach dołączyli do nas znajomi z Olesna. Wspólnie w konwoju udaliśmy się na docelowe miejsce gry.
Po przygotowaniu sprzętu Gery zrobił dokładną odprawę, oraz wytłumaczył mechanikę gry. Okazało się, że będziemy działać, jako szpica kompani piechoty. Naszym zadaniem było przełamanie linii obrony przeciwnika. Nie znaliśmy liczebności przeciwnika ani jego rozmieszczenia.

Wysłaliśmy 2 ludzi w roli szperaczy. Okazało się, że wróg jest bardzo dobrze przygotowany. Umocnione pozycje po drugiej strony rzeczki i bunkry na skarpie stanowiły doskonałą pozycję obronną. W pierwszym natarciu kompania poniosła duże straty, musieliśmy się wycofać i czekać na uzupełnienia. Kolejny atak uprzedziło bombardowanie artylerii - niecelne. Niestety podałem złe współrzędne i kolejny szturm skończył się odwrotem. Oddział się przegrupował i przystąpił do szturmu w innym rejonie odpowiednio zmiękczonym ogniem dział 122mm. Chłopaki doskonale wykonali swoje zadanie i w końcu, nie bez strat, udało nam się zdobyć wyznaczony punkt. Wróg został odepchnięty.

Przegrupowaliśmy się i ruszyliśmy za nim. Po kolejnych 2 potyczkach, skończył nam się czas przeznaczony na scenariusz. Zadowoleni wróciliśmy do punktu zbornego.

Każdy wyciągnął jakieś wnioski z tego dnia. Każdy przyznaje również, że potyczki z obywatelami MIWO są nie tylko doskonałą rozrywką, ale i idealną okazją do nauczenia się wielu rzeczy. Od teraz każdy z nas nosi przy sobie przybory do pisania, notatnik, linijkę i busolę. Niby takie podstawowe rzeczy, jednak często się o tym zapomina.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz