czwartek, 23 lutego 2012

Plecak do „zadań specjalnych”. S20 od Madness Tactical Gear.


Plecak produkcji S20 produkcji Madness Tactical Gear wpadła w moje ręce około roku temu. Od tej pory towarzyszy mi podczas każdego wypadu. Sposób w jaki go traktuję może nie należy do ekstremalnych ale myślę, że warto podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami.
Po rozstaniu się z moim ulubionym PP25 Janysporta szukałem czegoś, co będzie mniejsze ale równie wytrzymałe. W PP25 denerwowały mnie te wszystkie majtające się troki oraz dziwny system mocowania dodatkowych kieszeni.  Dodatkowo chciałem mieć możliwość szybkiego zrzucenia plecaka.




Jakimś cudem znalazłem stronę MTG i plecak jaki oferowali przypadł mi do gustu (pomijając cenę ;) ). Nie wiem dlaczego ale ubzdurałem sobie, że plecak jest wykonany z Cordury 1000, jak się później okazało „garbik" jest z 500D, co sprawia, że jest wyjątkowo lekki - jego waga to ok. 670g. Dzięki lżejszemu i bardziej elastycznemu materiałowi, S20 można z łatwością zrolować, przez co zajmuje mniej miejsca. Wymiary zewnętrzne plecaka to około 420 x 240 x 180mm (tak przynajmniej podaje producent).


 

S20 nie ma rozbudowanego „wnętrza”. Tak na prawde do dyspozycji mamy jedną komorę o pojemności ok. 20l plus przegrodę na bukłak z wodą. Bez problemu mieści się w nim bukłak o pojemności 3l (Camelbak ® Omega 3l  lub podobny). W celu łatwiejszego dostępu do bukłaka do dyspozycji mamy specjalny otwór zamykany na zamek. Otwory do wyprowadzenia rurki ukryte są po bokach, w miejscu mocowania rączki transportowej.




Skoro już jesteśmy przy zamkach to warto wspomnieć, że (w moim egzemplarzu) nie ma oznaczeń na zamkach. Mogą być gorszej jakości jednak do tej pory wszystko jest ok. Powiem szczerze, że przy takiej cenie spodziewałem się zamków YKK, szczególnie, że klamry i drabinki noszą oznaczenia National Molding! Pierwszy minus dla S20.


Przednia część plecaka obszyta jest taśmami w zgodnymi ze standardem MOLLE. 7 rzędów po 6 komórek daje nam sporo miejsca, żeby się poobwieszać. :) Dodatkowo na bocznych ściankach naszyto 2 rzędy po 4 komórki. Część plecowa wykonana jest z kombinacji Cordury 1000 oraz 300D. Dodatkowo można wyczuć wszyta piankę, która podnosi komfort w trakcie noszenia.



System nośny plecaka składa się z demontowanych, cienkich szelek. Cienkich, czyli niewyścielanych niczym, co mogłoby podnieść komfort. Szelki są całkiem szerokie - mają ok. 70mm dzięki czemu nie wrzynają się w ramiona w trakcie marszu. Testowałem to z około 14kg i jest ok. Tzn. mogłoby być lepiej, ale nie jest najgorzej. ;)


Szelki mocowane są od góry na dwóch drabinkach, a od dołu na dwóch klamrach. Mocowanie na drabinkach powoduje, że podczas marszu z jakimkolwiek obciążeniem szelki luzują się. Jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby całkowicie się wyczepiły, ale nie mogę im do końca ufać. :) Poza tym, cienka taśma, którą wplatamy w drabinkę zaczyna się wrzynać w ramiona. Kolejny minus.
Tak jak wspominałem we wstępie, szelki można zdemontować całkowicie, a dzięki  sprytnemu patentowi jaki pokazany jest w filmiku MTG, można plecak przytroczyć do kamizelki lub do innego, większego plecaka. Nazywa się to dumnie SPS - Spearpoint Pack System. ;)



Na koniec jeszcze 2 rzeczy. Troki i kompresja plecaka. Do dyspozycji mamy 2 taśmy zapinane na klamry oraz 2 taśmy bez klamer służące do kompresji plecaka. Szkoda, że MTG nie pomyślało, żeby dać dodatkowe 2 dłuższe taśmy z klamrach, dzięki czemu można by było łatwiej przytroczyć np. polar. Ale zaraz... przecież oni w ofercie mają „specjalną” kieszeń do przenoszenia polaru. Nie wiem czy czegoś nie pomyliłem ale taka kieszeń kosztuje ok. 70zł... to nazywa sprzedaż dóbr komplementarnych. ;) Zamiast dać 2 taśmy stworzyli specjalną kieszeń.





Podsumowując jest to całkiem udany plecak. Ma swoje plusy i minusy jednak w moim odczuciu plusy przeważają.


Moje „+”:
+ lekki
+ wytrzymały
+ odpowiednia pojemność (przynajmniej dla mnie)
+ demontowane szelki
+ możliwość szybkiego zrzucenia plecaka
+ firmowe klamry i drabinki


Zauważone przeze mnie „-”:
- cena
- brak markowych zamków
- tylko jedna komora
- górne mocowanie szelek (luzowanie się, wrzynanie)
- troki i kompresja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz