Nowy nabytek. W sumie w ekipie będą już dwie sztuki. :)
Przy tak przystępnej cenie grzechem byłoby nie kupić. Póki co powili przerabiam instrukcję i szukam informacji w necie. Mam nadzieję, że z pomocą Jańci i Majstra damy radę rozpracować te radyjka.
Cieszy mnie również, że mam już radio do którego mogę podpiąć moje ochronniki - już nie będą się kurzyć. Przetestowane i wszystko hula jak ta lala! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz